Raport "(O)cena powietrza w Polsce" Fundacji ClientEarth powstał w oparciu o badania i ocenę jakości powietrza przygotowaną przez Generalny i Wojewódzkie Inspektoraty Ochrony Środowiska, czyli państwowe instytucje odpowiedzialne za monitoring stanu środowiska w Polsce w ramach obowiązującego państwowego systemu oceny jakości powietrza.
Prezentowane przez państwowe instytucje dane nie pozostawiają wątpliwości, że na terenie wszystkich gmin województwa małopolskiego występują znaczne przekroczenia benzo(a)pirenu. ClientEarth zwraca się z apelem do władz samorządowych i państwowych o podjęcie wspólnych działań na rzecz czystości powietrza w Polsce.
ClientEarth zebrała i przeanalizowała ogólnodostępne dane instytucji państwowych i w kontekście polskiego prawodawstwa z wnioskami zawarła je w swoim raporcie.
- Raport jest adresowany przede wszystkim do władz państwowych i samorządowych wszystkich szczebli w celu zwrócenia uwagi na konieczność pilnego podjęcia niezbędnych kroków zaradczych dotyczących zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Jako organizacja non-profit działamy w interesie publicznym, także polskich gmin – mówi Małgorzata Smolak, prawniczka Fundacji.
Z Raportu wynika, że w Polsce nadal nie są spełniane normy jakości powietrza, które zostały normatywnie określone w krajowych oraz unijnych przepisach. Okoliczność ta niesie ze sobą ewidentnie negatywne konsekwencje dla życia i zdrowia ludzi.
Burmistrz sie myli
Pod koniec stycznia Burmistrz Muszyny wystosował do Fundacji pismo, w którym zażądał zaprzestania publikacji Raportu oraz milionowego odszkodowania za rzekome straty wizerunkowe uzdrowisk znajdujących się na terenie gminy. W przypadku niespełnienia żądań zagroził Fundacji procesem sądowym.
- Nasza analiza pisma jednoznacznie wskakuje, że pan Burmistrz się myli. W związku z tym odrzucamy wszelkie żądania, uznając je nie tylko za bezpodstawne, ale i szkodliwe. Mają one na celu zablokowanie naszej działalności podejmowanej w interesie publicznym, jakim niewątpliwie jest działanie na rzecz poprawy jakości powietrza w Polsce - powiedział dr Marcin Stoczkiewicz, członek zarządu Fundacji ClientEarth.
- Z pisma od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, które otrzymaliśmy 5 lutego br. wynika, że średnioroczne stężenie benzo(a)pirenu w Muszynie waha się od 2,4 do 4,4 ng/m3, tzn. że wynosi od 240 do 440% normy, a w Żegiestowie Zdroju od 1,3 do 2,9 nm/m3, czyli wynosi od 130 do 290% normy - dodaje Stoczkiewicz.
W aktualnym Programie Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego stwierdzono, że stężenia średnioroczne benzo(a)pirenu we wszystkich 182 gminach województwa przekraczają poziom docelowy 1 ng/m3. Wśród obszarów o najmniejszym narażeniu na przekraczające normy stężenia benzo(a)pirenu nie została wymieniona Muszyna. Co podkreślono w dokumencie, wszyscy mieszkańcy województwa znajdują się w obszarze stężeń benzo(a)pirenu przekraczających poziom docelowy. Również z „Oceny jakości powietrza w województwie małopolskim w 2013 r.” opublikowanej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie wynika, że na terenie wszystkich gmin w województwie małopolskim doszło do przekroczeń normatywnych stężeń benzo(a)pirenu.
- Pomiary, na które powołuje się Burmistrz Muszyny, pochodzą z 2006 r. Twierdzenie, że dane te są aktualne i wykluczają prawdziwość wniosków opublikowanych w naszym Raporcie i opartych na danych zebranych w 2013 r. przez powołane w tym celu państwowe instytucje to absurd – dodaje dr Marcin Stoczkiewicz.
Jakość powietrza najważniejsza
- Istota problemu nie leży w sporze z Burmistrzem - konkluduje dr Marcin Stoczkiewicz.
Fundacja nie przypisuje władzom gmin uzdrowiskowych odpowiedzialność za zjawiska, na które zwraca się uwagę.
- Dlatego zwracamy się z apelem o wspólne podjęcie działań skierowanych do władz państwowych, których celem jest wprowadzenie prawnie obowiązujących norm dotyczących jakości paliw używanych do celów grzewczych, wprowadzenie jasnego upoważnienia ustawowego dla gmin, powiatów i województw do wprowadzania lokalnych zakazów lub ograniczeń używania niektórych paliw do celów grzewczych. Dodatkowo, domagamy się przeznaczenia znacząco większej ilości środków funduszy strukturalnych Unii Europejskiej, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej na ochronę powietrza w gminach, na rozwój energetyki prosumenckiej i termomodernizację budynków - dodają eksperci Fundacji ClientEarth.
Więcej informacji na stronie www.clientearth.org
Prezentowane przez państwowe instytucje dane nie pozostawiają wątpliwości, że na terenie wszystkich gmin województwa małopolskiego występują znaczne przekroczenia benzo(a)pirenu. ClientEarth zwraca się z apelem do władz samorządowych i państwowych o podjęcie wspólnych działań na rzecz czystości powietrza w Polsce.
ClientEarth zebrała i przeanalizowała ogólnodostępne dane instytucji państwowych i w kontekście polskiego prawodawstwa z wnioskami zawarła je w swoim raporcie.
- Raport jest adresowany przede wszystkim do władz państwowych i samorządowych wszystkich szczebli w celu zwrócenia uwagi na konieczność pilnego podjęcia niezbędnych kroków zaradczych dotyczących zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Jako organizacja non-profit działamy w interesie publicznym, także polskich gmin – mówi Małgorzata Smolak, prawniczka Fundacji.
Z Raportu wynika, że w Polsce nadal nie są spełniane normy jakości powietrza, które zostały normatywnie określone w krajowych oraz unijnych przepisach. Okoliczność ta niesie ze sobą ewidentnie negatywne konsekwencje dla życia i zdrowia ludzi.
Burmistrz sie myli
Pod koniec stycznia Burmistrz Muszyny wystosował do Fundacji pismo, w którym zażądał zaprzestania publikacji Raportu oraz milionowego odszkodowania za rzekome straty wizerunkowe uzdrowisk znajdujących się na terenie gminy. W przypadku niespełnienia żądań zagroził Fundacji procesem sądowym.
- Nasza analiza pisma jednoznacznie wskakuje, że pan Burmistrz się myli. W związku z tym odrzucamy wszelkie żądania, uznając je nie tylko za bezpodstawne, ale i szkodliwe. Mają one na celu zablokowanie naszej działalności podejmowanej w interesie publicznym, jakim niewątpliwie jest działanie na rzecz poprawy jakości powietrza w Polsce - powiedział dr Marcin Stoczkiewicz, członek zarządu Fundacji ClientEarth.
- Z pisma od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie, które otrzymaliśmy 5 lutego br. wynika, że średnioroczne stężenie benzo(a)pirenu w Muszynie waha się od 2,4 do 4,4 ng/m3, tzn. że wynosi od 240 do 440% normy, a w Żegiestowie Zdroju od 1,3 do 2,9 nm/m3, czyli wynosi od 130 do 290% normy - dodaje Stoczkiewicz.
W aktualnym Programie Ochrony Powietrza dla województwa małopolskiego stwierdzono, że stężenia średnioroczne benzo(a)pirenu we wszystkich 182 gminach województwa przekraczają poziom docelowy 1 ng/m3. Wśród obszarów o najmniejszym narażeniu na przekraczające normy stężenia benzo(a)pirenu nie została wymieniona Muszyna. Co podkreślono w dokumencie, wszyscy mieszkańcy województwa znajdują się w obszarze stężeń benzo(a)pirenu przekraczających poziom docelowy. Również z „Oceny jakości powietrza w województwie małopolskim w 2013 r.” opublikowanej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie wynika, że na terenie wszystkich gmin w województwie małopolskim doszło do przekroczeń normatywnych stężeń benzo(a)pirenu.
- Pomiary, na które powołuje się Burmistrz Muszyny, pochodzą z 2006 r. Twierdzenie, że dane te są aktualne i wykluczają prawdziwość wniosków opublikowanych w naszym Raporcie i opartych na danych zebranych w 2013 r. przez powołane w tym celu państwowe instytucje to absurd – dodaje dr Marcin Stoczkiewicz.
Jakość powietrza najważniejsza
- Istota problemu nie leży w sporze z Burmistrzem - konkluduje dr Marcin Stoczkiewicz.
Fundacja nie przypisuje władzom gmin uzdrowiskowych odpowiedzialność za zjawiska, na które zwraca się uwagę.
- Dlatego zwracamy się z apelem o wspólne podjęcie działań skierowanych do władz państwowych, których celem jest wprowadzenie prawnie obowiązujących norm dotyczących jakości paliw używanych do celów grzewczych, wprowadzenie jasnego upoważnienia ustawowego dla gmin, powiatów i województw do wprowadzania lokalnych zakazów lub ograniczeń używania niektórych paliw do celów grzewczych. Dodatkowo, domagamy się przeznaczenia znacząco większej ilości środków funduszy strukturalnych Unii Europejskiej, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej na ochronę powietrza w gminach, na rozwój energetyki prosumenckiej i termomodernizację budynków - dodają eksperci Fundacji ClientEarth.
Więcej informacji na stronie www.clientearth.org